Wakacje w Polsce będą jak zimowe ferie? Taki pomysł forsuje branża turystyczna, którą popiera Ministerstwo Sportu. Na łamach RMF FM do pomysłu odniósł się minister edukacji Przemysław Czarnek.
Ferie w Polsce już trwają. Kolejne województwa, co tydzień, rozpoczynają dwutygodniowy okres odpoczynku.
Terminy zimowego wypoczynku są ruchome. Stałe są natomiast wakacje. Co jakiś czas powraca jednak pomysł przedłużenia wakacji szkolnych, od połowy czerwca do połowy września, i ułożenia ich na wzór ferii.
Oznaczałoby to różne terminy wakacji, w różnych województwach. Pomysł ten forsuje branża turystyczna, która widzi w tym rozwiązaniu szansę własnego rozwoju. Pomysł, jak się okazuje, znajduje również poparcie w ministerstwie sportu i turystyki.
- To byłaby rewolucja, tylko trzeba na ten problem popatrzeć szeroko. Napisaliśmy pismo do ministerstwa edukacji, aby przeanalizowało taką możliwość: wszystkie plusy i minusy tego rozwiązania z punktu widzenia systemu edukacji - mówi Andrzej Gut-Mostowy, wiceminister sportu i turystyki, na antenie radia RMF FM.
? Wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy w radiu RMF24 o 7:07: Rozłożone w czasie dla województw wakacje od połowy czerwca do połowy września? MSiT popiera ten pomysł. Z punktu widzenia branży turystycznej na pewno byłoby to korzystne.
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) January 31, 2023
Do sprawy odniósł się już minister Przemysław Czarnek.
Szef resortu edukacji nie tryska entuzjazmem.
- Nie widzę w tym żadnych plusów. Nie wiem, czy którykolwiek z uczniów chciałby odpoczywać do połowy września w sytuacji, kiedy mamy już 10 stopni na dworze. Lipiec, sierpień to są ze względu na klimat najlepsze miesiące na odpoczynek wakacyjny w Polsce, tak mi się wydaje - odpowiedział pytany o tę kwestię przez dziennikarkę RMF.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz