Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w przestrzeń powietrzną Polski wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny.
- W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju
- czytamy w komunikacie.
Poinformowano również, że Dowódca Operacyjny RSZ, zgodnie z obowiązującymi procedurami, uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji.
W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju.
— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) December 29, 2023
Zgodnie z… pic.twitter.com/Tn7kjfZffO
Telewizja Republika podała natomiast, że "rakieta spadła w miejscowości Wożuczyn-Cukrownia" w powiecie tomaszowskim.
Służby nie potwierdziły tych informacji.
W piątkowy poranek (29 grudnia) odbył się masowy ostrzał Ukrainy. Zaatakowano m.in. Kijów, Lwów, Odessę, Dniepr, Charków, Zaporoże. Jak podawał prezydent Wołodymyr Zelenski Rosja zaatakowała pociskami hipersonicznymi Kindżał i pociskami manewrującymi, wyrzutniami rakietowymi S-300, dronami.
- Wystrzelono około 110 rakiet, z których większość udało się zniszczyć - poinformował ukraiński prezydent,
W piątek rano wojska Putina przepuściły największy od kilku miesięcy atak rakietowy na ukraińskie miasta.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz