Na zakończenie sezonu, zawodnicy i zawodniczki Start Team Wąbrzeźno wzięli udział w II Kociewskim Biegu Niepodległości, odbywającym się w Osieku.
Odbywające się 11 listopada zawody były ostatnim z biegów wchodzących w składa IV Biegowego Grand Prix Kociewia. Trasa os długości 5,7 km przebiegała przez ulice wsi Osiek, a także leśne i gruntowe drogi. Mimo, iż jak przyznają zawodnicy Start Team Wąbrzeźno czuć było zmęczenie intensywnym sezonem, to jednak po raz kolejny pokazali się oni z dobrej strony. Stanęli na najwyższym stopniu podium w kategorii drużynowej, a także osiągnęli kilka indywidualnych sukcesów:
Warto dodać, że kilku biegaczy z wąbrzeskiego teamu, którzy nie mogli pobiec 11 listopada, wzięli udział w niedzielnym biegu w Bydgoszczy. Trasa biegu liczyła nieco ponad 11km, choć położona w malowniczych terenach Nadwiślańskiego Parku Krajobrazowego łatwa nie była.
Wyniki biegu:
- Sezon 2021 był najbardziej intensywni i najbardziej udany w moim życiu - mówi Mateusz Szczepański - Osiągnąłem sporo rekordów życiowych, praktycznie co bieg to "życiówka". Wszystko to zawdzięcza głównie Start Team Wąbrzeźno, bo nic tak nie mobilizuje do ciężkiej pracy jak grupa, która ma wspólny cel.
- W tym roku dołączyłam do Start Team Wąbrzeźno - mówi Teresa Łepek - Wspólnie świętowaliśmy wiele sukcesów, zarówno indywidualnie jak i drużynowo. Dla mnie największym sukcesem było ciągłe poprawianie własnych rekordów życiowych na różnych dystansach. Ten rok z całą pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci.
- Cieszy mnie przede wszystkim realizacja przedsezonowych założeń na ten rok - podkreśla Łukasz Gapiński - Nie chodzi mi tu tylko o kolejne zdobywanie podia, ale przede wszystkim o ogólny rozwój drużyny. Zbudowaliśmy fajny team, dzięki któremu mogliśmy w końcu zaistnieć po uciążliwych lockdownach. Powrót zawodów pozwolił nam pokazać swoją wartość i zdobyć szacunek. Gdy na starcie pojawia się zawodnik w koszulce z szachownicą rywale wiedzą, że nie będzie łatwo. Otrzymujemy kolejne zaproszenia na biegi. Pół żartem dodam, że podczas jednego z biegów w warmińsko-mazurskim usłyszeliśmy "Jeszcze Wąbrzeźna tu brakowało". To mówi samo za siebie. A indywidualnie najbardziej jestem zadowolony ze złotego medalu, zdobytego w ramach Mistrzostw Polski Urzędników na dystansie 10 km w Pelplinie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz