Policjanci ścigający przestępcę uratowali umierającego mężczyznę

"We wtorek po południu dzielnicowi z komisariatu w Kobiernicach koło Bielska-Białej brali udział w pościgu za sprawcą rozboju i kradzieży auta. W Kętach zauważyli leżącego na ulicy mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Mł. asp. Radosław Dendys, który jest też ratownikiem medycznym oraz asp. Krzysztof Barabasz wezwali karetkę pogotowia i podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową, która przywróciła akcję serca 63-letniemu mężczyźnie" - zakomunikowały służby prasowe bielskiej policji.

Policjanci z Kobiernic, prowadząc pościg za sprawcą rozboju i kradzieży samochodu, zobaczyli leżącego na ulicy mężczyznę. Nie dawał on oznak życia. Rozpoczęli resuscytację. Jeszcze przed przyjazdem karetki zdołali przywrócić mu krążenie - podała w piątek policja.

Dzielnicowi monitorowali funkcje życiowe mężczyzny do przyjazdu karetki. 63-latek wsiadł do niej o własnych siłach. Trafił do szpitala. Policjanci wrócili do pościgu za złodziejem samochodów.

W czwartek bielska policja podała, że 32-letni mężczyzna, używając gróźb i przemocy, jednego popołudnia ukradł napotkanym trzem kobietom samochody - w Roczynach, Bujakowie i Kobiernicach. Zmieniając pojazdy uciekał nimi przed policją drogami województw małopolskiego i śląskiego. W Czańcu uszkodził radiowóz. Wtedy też został zatrzymany. W środę 32-latek został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia.(PAP)

Autor: Marek Szafrański

szf/ kon/ mark/